Korekta lampy błyskowej


Są dwa różne rodzaje korekty ekspozycji:

- ogólna korekta ekspozycji
Jest ona ustawiana w korpusie aparatu i wpływa ZARÓWNO na światło zastane, jak i flesza w aparatach Nikona, lecz tylko na światło zastane w aparatach Canona.

- kompensacja błysku flesza
Ustawienie kompensacji ekspozycji flesza wpływa wyłącznie na błysk lampy. Naświetlenie otoczenia pozostaje niezmienione. Można to zawsze ustawić bezpośrednio w lampie błyskowej, ale niektóre aparaty mają odpowiedni przycisk, za pomocą którego można ustawić kompensację mocy błysku lampy bez odrywania oka od wizjera.


Korekta ekspozycji jest stosowana z automatycznymi trybami pomiaru, jednakże...
w większości aparatów Nikona, korekta ekspozycji w trybie manualnym wpływa na pomiar.
W przypadku Canonów, nie da się dokonać korekty ekspozycji w trybie manualnym.

Kompensacja mocy błysku lampy jest stosowana do skorygowania siły błysku, gdy flesz działa w trybie Auto lub TTL. Oczywistym jest, że nie można dokonać kompensacji w trybie manualnym lampy.


Najpierw, korekta ekspozycji ogólnie...

Wielu świeżo upieczonych fotografów ma problem z załapaniem następującej rzeczy:
1. należy wprowadzać dodatnią korektę ekspozycji (rozjaśniać - przyp. tłum.), gdy scena / obiekt jest jasny
2. i należy wprowadzać ujemną korektę ekspozycji (przyciemniać - przyp. tłum.), gdy scena przed obiektywem jest ciemna

Powodem, dla którego się to robi jest to, iż światłomierz aparatu próbuje naświetlić wszystko jako średnią szarość.

Stąd, jeżeli używasz jednego z trybów automatycznych (lub flesza w trybie Auto lub TTL), aparat naświetli każdą jasną scenę, jakby miała ona średnią tonalność. Innymi słowy, jasny obiekt / scena zostanie naświetlona jako średnia szarość. Przykładowo, ktoś w białym ubraniu na tle białej ściany będzie niedoświetlony. Więc musisz podkręcić korektę ekspozycji w górę, żeby rozjaśnić scenę.

Ten sam powód dotyczy scen z ciemnymi tonami. Mężczyzna w ciemnym garniturze na tle ciemnego, ceglanego muru będzie miał przepaloną twarz, jeśli pozwolisz aparatowi podejmować decyzje. Ciemne obszary zwiodą światłomierz aparatu.




Aby było to jeszcze jaśniejsze, pomyślmy o następującym scenariuszu:

Mamy tło, gdzie oświetlenie jest stałe i równomierne. A więc konkretna kombinacja przysłony, czasu i ISO zapewni poprawne naświetlenie odcienia skóry.
Jednak, jeżeli wejdzie model ubrany cały na czarno lub cały na biało, odczyty naszego światłomierza zmienią się... chociaż światło się nie zmieniło. Innymi słowy, nadal będziemy potrzebować takich samych parametrów naświetlenia, bez względu na zmienność odczytów światłomierza naszego aparatu.

Jeśli więc nalegasz na korzystanie z automatycznego pomiaru ekspozycji, będziesz musiał używać korekty ekspozycji. I będziesz musiał zmieniać korektę w zależności od kompozycji - ponieważ wielkość jasnych / ciemnych połaci materiału i tła będzie miała wpływ na Twój światłomierz.

Identyczne tłumaczenie dotyczy lampy błyskowej w trybie Auto lub TTL. Musisz ciągle stosować kompensację mocy błysku, zależnie od tonalności sceny przed obiektywem.

Jest to powodem, dla którego używam prawie wyłącznie trybu manualnego.
Ale możesz wtedy spytać, dlaczego używam flesza w trybie TTL (lub Auto) zamiast w trybie manualnym... a powodem jest łatwiejsza kontrola, kiedy ciągle zmieniam położenie w stosunku do fotografowanego obiektu.

I jak wyjaśniłem na poprzedniej stronie, łatwiej mi jest w takiej sytuacji używać aparatu w trybie manualnym, a flesza w trybie TTL / Auto. Ale oznacza to, że muszę stale zmieniać kompensację mocy błysku.

Co w końcu doprowadza nas do pozostałej części dyskusji na tej stronie...


Kompensacja mocy flesza w przypadku błysku wypełniającego

W przypadku błysku wypełniającego (z fleszem w trybie TTL lub Auto), najczęściej będziesz wprowadzał ujemną kompensację mocy błysku, aby uzyskać jedynie kilka fotonów światła. W takiej sytuacji, kompensacja mocy błysku będzie na poziomie -1 EV do -3 EV. Lecz zależy to także od tonalności obiektu.

Ale jeśli lampa błyskowa jest Twoim głównym źródłem światła, zazwyczaj zastosujesz jednak kompensację na poziomie od 0 EV do +0,7 EV w zależności od aparatu... i oczywiście od tonalności obiektu i sceny. A więc kompensacja mocy błysku może nadal zawierać się w przedziale od -2 EV do +3 EV.

Po raz kolejny chcę podkreślić konkretną rzecz - nie ma określonych lub stałych ustawień. Po prostu jest za dużo zmiennych, aby podać konkretne, wszystkomogące parametry.

Jest kilka czynników, które wpływają na sposób, w jaki aparat i lampa błyskowa dokonują pomiaru mocy błysku i dlatego mają wpływ na poziom kompensacji mocy flesza, który trzeba zastosować:
- światło odbite od obiektu
- jak dużą część kadru zajmuje obiekt
- jak daleko obiekt jest od tła
- czy obiekt jest w centrum kadru, czy poza nim
- indywidualne algorytmy pomiaru w aparacie, które wymyślił projektant aparatu
- światło zastane (wiążę się to ze sposobem pracy algorytmów pomiaru światła)
- tylne światło (mocne tylne światło zawsze wymaga dużo większej kompensacji mocy błysku)



Dlatego musisz tym wszystkim żonglować podczas wymyślania, jak dużą kompensację mocy błysku zastosować. Pozornie ciężkie zadanie, które staje się prostsze w miarę nabierania doświadczenia.

Oto wskazówka - jeśli lampa błyskowa ma dostarczyć jedynie błysku wypełniającego, wówczas kompensacja mocy błysku może zmieniać się znacznie bez większego wpływu na jakość końcowego zdjęcia.

Przykład:
Kompensacja mocy błysku o powiedzmy -2 EV będzie wyglądać nieco inaczej niż o -3 EV, ale w ostateczności zdjęcie nie będzie naświetlone niepoprawnie na żadnym z ustawień. Jeżeli lampa błyskowa byłaby głównym źródłem światła, wówczas 1 działka niepoprawnego naświetlenia to dużo i może oznaczać, że zdjęcie jest niewypałem w kwestii naświetlenia. Lecz jeśli flesz dostarcza jedynie błysku wypełniającego, jest mniej znaczący - chociaż staranne i subtelne użycie flesza powinno oczywiście zawsze być naszym celem.


Jednak w przypadku systemu lamp błyskowych Nikona, masz wybór pomiędzy TTL a TTL BL (czyli pomiędzy standardowym TTL a matrycowym TTL). W trybie TTL BL aparat i lampa biorą pod uwagę światło zastane i odpowiednio redukują błysk flesza. Z mojego doświadczenia wynika, że bardziej subtelne błyski wypełniające możliwe są w systemie lamp błyskowych Nikona niż w obecnym systemie fleszy Canona.

Stąd wniosek, że najlepiej jest wiedzieć, jak Twój aparat i flesz reagują na różne scenariusze i różne warunki oświetleniowe. Można się tego dowiedzieć wyłącznie z doświadczenia i praktyki. Musisz znać własny aparat.


Skumulowana korekta ekspozycji w aparatach Nikona

Korpusy Nikona (z którymi miałam do czynienia) pozwalają ustawić ogólną korektę ekspozycji nawet, jeśli aparat jest w trybie manualnym. Umożliwia to wpływanie na pomiar.

W Nikonach ogólna korekta ekspozycji i kompensacja mocy błysku kumulują się... w pewnym stopniu. Dla przykładu, jeśli ustawisz korektę ekspozycji na +1 EV, a kompensację mocy błysku na -1 EV, to korekty te zniosą się nawzajem - lecz tylko w sytuacji, gdy światła zastanego jest mało, a lampa błyskowa jest głównym źródłem światła.

Gdy światło zastane dominuje, a flesza używasz tylko jako błysk wypełniający, wówczas do gry wkraczają inne algorytmy i czynniki, jak np. maksymalny czas synchronizacji z lampą błyskową lub dostępne przysłony, wpływając również na scenariusz... i stąd kompensacja mocy błysku i korekta ekspozycji mogą wówczas wpłynąć na naświetlenie światła zastanego inaczej.

Lecz w Canonach ogólna korekta ekspozycji i kompensacja mocy błysku nie są powiązane, jak w Nikonach. Więc w Canonach, w trybie manualnym, można ustawić tylko kompensację mocy błysku, a nie ogólną korektę ekspozycji.

(Bezcelowym jest pytanie mnie, jak wygląda to w trybach automatycznych, ponieważ używam aparatu niemal wyłącznie w trybie manualnym. Jesteś tu zdany na siebie).





No dobra, strasznie to przegadane. Czas na trochę więcej zdjęć...